Kilka dni temu u wybrzeży Hiszpanii sztormowa pogoda zatrzymała jacht i załogę na 24 godziny w małym porcie Morayra.



Nad portem i mariną w mieście jest przepiękna góra 380 m. Rozciąga się z niej śliczny widok na miasto i morze. To odosobnione miejsce szczególnie jesienią. Podczas drogi spotkaliśmy zaledwie kilka osób które zdecydowały się na kilku godzinne wejście podczas zachodu słońca.

Byłem tam widziałem i czułem ten mały monumentalny kawałek świata który góruje spokojnie nad nasza cywilizacją rozwijającą się w mieście poniżej.
Czułem jak mały jestem i jak wielki świat przeżywa się wewnątrz. Jak każdy z nas jest wielki bo zmienia ten świat. każdy w nas ma swój świat który widzi i jest jego, nikt nie kupi wspomnień i doświadczenia. To drogocenna część nas i nie do kupienia. A świat pozwala nam się postrzegać i brać z niego czego pragniemy.
Bierzmy z niego wszystko co daje nam Szczęście, Uczucia, Marzenia.
Kto wie co będzie jutro !!!


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz